Turystyka narciarska w Tatrach

Tatry, najwyższy łańcuch górski w Karpatach, to jedyne w Polsce góry o charakterze alpejskim. Ich najwyższym szczytem jest Gerlach (2654 m n.p.m.), a z kolei najwyższym w Polsce są Rysy (2499 m n.p.m.) Zima trwa tu o wiele dłużej niż w nizinnych rejonach Polski. W wysokich partiach gór może trwać nawet do 9 miesięcy.

W Tatrach znajdą dla siebie coś interesującego wielbiciele każdego rodzaju narciarstwa.

Narciarze tras korzystać ze specjalnie przygotowanych do biegów narciarskich tras, zlokalizowanych w rejonie Centralnego Ośrodka Sportowego  oraz Wielkiej Krokwi. Dobrze przygotowywane są trasy biegowe w Dolinie Chochołowskiej, Kościeliskiej oraz szlak na Halę Gąsienicową, czy nad Morskie Oko. Do uprawiania Turystyki narciarskiej słabo nadaje się Ścieżka nad Reglami.

Dużo większe możliwości mają posiadacze sprzętu skiturowego. Dla nich dostępne są wszystkie szlaki narciarskie. Dają one możliwość poruszania się praktycznie w każdym terenie, pomimo, że czasem ciężko poradzić sobie na leśnych odcinkach. Na nartach skiturowych można wędrować zarówno po leśnych ścieżkach, jak i zdobywać tatrzańskie szczyty.

Początkującym warto polecić   wycieczki w rejonie Kasprowego Wierchu, gdzie zjazd odbywa się najczęściej po przygotowanych trasach. Pierwsza z nich wiedzie do Doliny Goryczkowej, druga zaś to zjazd na stronę Hali Gąsienicowej  do Murowańca, który przy dobrych warunkach śniegowych bywa wyratrakowana, aż pod samo schronisko. Dość łatwą i polecaną wycieczką dla początkujących narciarzy jest szlak Czerwonych Wierchów z Doliny Kościeliskiej na Polanę Kondratową.

Do tras dla bardziej ambitnych zaliczane są przejścia przez wysokie przełęcze z Doliny Gąsienicowej do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Najczęściej pokonywany jest Zawrat. Z wyższych szczytów dostępnych szlakiem najciekawsze zjazdy oferują Zadni Granat do Koziej Dolinki oraz Kozi Wierch do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Szczególna ostrożność należy zachować na szlakach prowadzących z Krzyżnego do Doliny Pięciu Stawów Polskich oraz na Szpiglasową Przełęcz.

Fot. Anna Katroshi - Krzyżne